Książki,  Książki o psach

Tajemnice psiego umysłu

Od momentu zamieszkania z nami Browara, zdecydowanie najczęściej sięgam po książki właśnie o psach. Ta spodobała mi się tym bardziej, że w końcu poznałam skuteczny sposób na oduczenie psa kradzieży i dziamgania butów.

Sposób na to by pies przestał brać nasze buty i kapcie do pyska okazał się banalnie prosty. Jednak wątpię bym sama na niego wpadła. Jednak zanim wam go zdradzę, napiszę czego jeszcze możecie się dowiedzieć:

  1. Czy psy śnią? Czy aktywność fal mózgowych śpiącego psa jest taka sama jak u ludzi?
  2. Dlaczego psy nie lubią dźwięku odkurzacza, kosiarki, suszarki itp.? Jak ważny jest zmysł słuchu u naszych pupili. Jak możesz pomóc swojemu podopiecznemu jeśli nie słyszy lub jego słuch znacznie się pogorszył?
  3. Jaki wpływ ma dyszenie na odczuwanie przez psa zapachów?
  4.  Przeczytacie również o eksperymencie, według którego szkockie teriery wypadają najsłabiej w tropieniu.
  5. W książce jest też nawiązanie do teorii według, której dobry tropowiec powinien mieć długie zwisłe uszy. Ta teoria mówi, że długie uszy mieszają powietrze przy ziemi, przy każdym ruchu psa i zagarniają je wraz z zapachami do nosa. To ma właśnie być tajemnica sukcesu psów tropiących. Historia bardzo ładna, ale jest to jeden z wielu mitów, który książka obala.
  6. Dlaczego psy wolą sikać na pionowe powierzchnie? Okazuje się, że im wyżej jest mocz tym lepiej roznosi się jego zapach. Dodatkowo siki pozostawione wysoko, mają świadczyć o gabarytach sikającego
  7. Dlaczego nawet dobrze zsocjalizowany szczeniak potrzebuje dalszych regularnych kontaktów społecznych jako dorosły pies? Oraz jak powinien wyglądać okres uspołeczniania psa.
  8. Czy słusznie niektórzy ludzie mówią, że niektóre psy myślą, że są ludźmi? Czy też psy uważają nas za nieco dziwne psy, ale jednak psy? I jaki ma to związek z naszymi relacjami z czworonogami?

To są tylko niektóre, z wielu ciekawostek, o których możecie przeczytać. Natomiast teraz zdradzę wam sekret dlaczego Browar nie je już butów.  Chodzi o warunkowanie emocji na przedmiot. Gdy pies brał buta, zabierałam mu go, po czym na jego oczach … biłam buta. Tutaj bardzo ważne jest zrozumienie – psu nic nie robimy, sadzamy go by miał możliwość obejrzeć nasz występ aktorski. Tak więc, zabieramy buta, uderzamy nim o podłogę i ze złością w głosie krzyczymy „zły but”. Spektakl trzeba powtórzyć kilka razy. W naszym przypadku było to 5-6 scenek. Za każdym razem gdy pies dorwał kapcia był ten sam schemat postępowania. Zabranie buta i wyżycie się na nim na oczach psa. Browar nie bierze już butów ani kapci do pyska. A kiedyś regularnie je łapał i uciekał po mieszkaniu by zwrócić na siebie uwagę.  Powiem szczerze, że sama dziwnie się czułam odwalając „popis” po raz pierwszy. Partner też patrzył na mnie jakbym była chora na głowę. Natomiast ja uważam, że jeśli metoda działa i cierpi na niej tylko kapeć to nie jest głupia. Oczywiście pełne wyjaśnienie jak to działa i czemu działa znajdziecie w jednym z rozdziałów.

Książkę czytałam z zapartym tchem zastanawiając się jakie jeszcze psie tajemnice zostaną odkryte na następnych stronach. Jest to jednak lektura, która wymaga skupienia i uwagi. Ilość zawartych w książce informacji jest powalająca i warto zapamiętać je wszystkie. Polecam gorąco.

Książka jest dostępna w abonamencie na Legimi.